Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 604/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z 2018-02-20

Sygn. akt IV K 604/17

dnia 20 lutego 2018 r.

WYROK

w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej

Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, Wydział IV Karny, w składzie

Przewodniczący: SSR Maciej Piotrowski,

Protokolant: Magdalena Wroniecka,

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 26 stycznia i 20 lutego 2018 r.

sprawy przeciwko:

A. R. ,

córce M. i A. z d. W.,

ur. (...) w S., niekaranej,

oskarżonej o to, że w dniu 28 kwietnia 2017 r. w S. około godz. 14:12, nieumyślnie spowodowała wypadek drogowy, nieumyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, iż kierując samochodem osobowym marki A. (...) o nr rej. (...), jadąc lewym pasem ruchu ul. (...) od Ronda (...) na skrzyżowaniu z Rondem (...), wskutek braku obserwacji przedpola jazdy, zachowania szczególnej ostrożności nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu rowerzyście, zderzając się z rowerzystą M. W. l. 40, przejeżdżającym po przejeździe dla rowerów od strony prawej w kierunku lewej strony tj. od C. w kierunku ul. (...), powodując u pokrzywdzonego M. W. wieloodłamowe złamanie końca bliższego kości piszczelowej prawej z koniecznością reprodukcji przez zabieg repozycji wraz z przeszczepem kości z banku kości, naruszając funkcje kończyny dolnej prawej na okres trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1, tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k.,

1.  uznaje oskarżoną A. R. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, za który na podstawie art. 177 § 1 k.k. wymierza jej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 k.k., art. 70 § 1 k.k., art. 71 § 1 k.k. i art. 72 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec A. R. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby, wymierzając jej 100 (sto) stawek dziennych grzywny po 10 (dziesięć) złotych i zobowiązując ją do informowania Sądu na piśmie co 4 (cztery) miesiące o przebiegu okresu próby;

3.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądza od oskarżonej A. R. na rzecz pokrzywdzonego M. W. kwotę 3.500 (trzech tysięcy pięciuset) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

4.  na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonej A. R. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, obejmujące wydatki i opłatę w wysokości 280 (dwustu osiemdziesięciu) złotych.

Sygn. akt IV K 604/17

UZASADNIENIE

Ulica (...) w S. jest drogą dwujezdniową, z jezdniami rozdzielonymi szerokim pasem rozdziału. Na wysokość sklepu (...) jezdnia biegnąca w kierunku Ronda (...) ma trzy, a potem dwa pasy ruchu. Bezpośrednio przed rondem jezdnię przecinają najpierw przejście dla pieszych, a potem przejazd dla rowerzystów, oznakowane znakami drogowymi: pionowym D-6b (przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów) oraz poziomymi P-10 (przejście dla pieszych) i P-11 (przejazd dla rowerów). Wjazd na rondo poprzedzony jest znakami C-12 (rondo) i A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu). Po prawej stronie jezdni znajduje się chodnik techniczny, szeroki trawnik z niewysokimi krzakami, droga dla rowerów i chodnik.

Dowód: protokół oględzin miejsca, k. 11-12,

szkic, k. 15,

zdjęcia, zdjęcia satelitarne i mapy, k. 97-99, 154, 155.

W dniu 28 kwietnia 2017 r. około godz. 14:10 A. R. jechała samochodem osobowym marki A. o nr rej. (...) ulicą (...) w kierunku Ronda (...), poruszając się lewym pasem ruchu. Przed rondem na obu pasach ustawiły się kolejki samochodów, oczekujących na możliwość wjazdu na rondo. W miarę możliwości kolejne samochody wjeżdżały na rondo, a następne przesuwały się do przodu.

W tym samym czasie po drodze dla rowerów w kierunku ronda jechał rowerzysta M. W.. Przed przejazdem dla rowerów zasygnalizował ręką zamiar skrętu w lewo i skręcił, wjeżdżając na przejazd dla rowerów, zamierzając jechać w kierunku ulicy (...).

Gdy rowerzysta wjeżdżał na przejazd, A. stało przodem na przejściu dla pieszych. Gdy poprzedzające samochody wjechały na rondo, a rowerzysta przejechał częściowo przez przejazd, kierowca znajdującego się na prawym pasie samochodu ruszył, podjeżdżając do przodu. W tym samym czasie do przodu ruszyła też A. R.. Kierująca A. nie widziała wcześniej rowerzysty i lewą częścią przodu pojazdu uderzyła w tylne koło roweru.

Rowerzysta został podrzucony do góry, po czym upadł na tę część drogi dla rowerów, która znajdowała się w przedłużeniu przejazdu, po lewej stronie jezdni.

Dowód: częściowo wyjaśnienia A. R., k. 151,

zeznania M. W., k. 151-152,

zeznania B. J. (1), k. 26-27,

protokół oględzin pojazdu, k. 7-8, 9-10,

zdjęcia, k. 13-14.

Po wypadku M. W. został przewieziony do szpitala wojskowego przy ul. (...). Tam stwierdzono u niego złamania kości piszczelowej prawej nogi. Złamanie wymagało zespolenia operacyjnego wraz z przeszczepieniem kości oraz rekonstrukcji tkanek. W szpitalu przebywał do 6 maja 2017 r.

Obrażenia ciała, jakich w wyniku wypadku doznał M. W., stanowiły naruszenie funkcji prawej nogi na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.

Do tej pory ograniczona jest ruchomość stopy, nie może obciążać nogi i wymaga rehabilitacji. W dalszym ciągu odczuwa ból nogi, obawia się jeździć na rowerze.

Dowód: zeznania M. W., k. 151-152,

karta informacyjna, k. 35, 41,

zdjęcia, k. 31-34,

opinia, k. 64-67.

A. R. urodziła się w dniu (...) w S.. Jest panną, ma troje dzieci. Z zawodu jest technikiem ekonomistą, nie pracuje utrzymuje się ze świadczeń rodzinnego i 500+ w wysokości łącznej około 2.340 zł. Nie leczyła się odwykowo ani psychiatrycznie. Nie była karana.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 79-80, 82-83, 151,

karta karna, k. 62.

A. R. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożyła wyjaśnienia, z których wynika, że rowerzysta jechał po przejściu dla pieszych; nie widziała momentu, gdy rowerzysta wjechał na jezdnię (k. 151).

Przebieg wypadku znany jest z zeznań pokrzywdzonego M. W. oraz świadka B. J. (2). Zeznaniom obu świadków należy dać wiarę, bo nie ujawnił się powód, by świadkowie mieli co do przebiegu zdarzenia zeznawać nieprawdę.

Opisywane przez pokrzywdzonego jego zachowanie przed wjazdem na jezdnię jawi się jako logiczne.

Z kolei B. J. (2) zeznał o zachowaniu kierującej A. jako poruszającej się w korku. Świadek znajdował się bezpośrednio za nią, obserwując to, co dzieje się przed nim (czyli w naturalnym dla siebie kierunku patrzenia) widział doskonale zachowanie oskarżonej. Świadek zeznał też – co istotne – że rowerzysta poruszał się drogą dla rowerów, a jezdnię pokonywał po przejeździe, a nie po przejściu dla pieszych. Z tego zaś wynika, że prawidłowo pokonywał jezdnię.

Za wiarygodne uznano dowody z dokumentów – protokołów oględzin, zdjęć i szkicu, utrwalających stan powypadkowy. Dokumenty te sporządziły uprawnione osoby, a ich treści strony procesu nie kwestionowały.

Sąd uznał za wiarygodny i pełnowartościowy dowód opinię przedstawioną przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej, kwalifikującą obrażenia odniesione przez pokrzywdzonego w wyniku wypadku. Kwalifikacje biegłych nie budzą wątpliwości. Biegli dysponowali dokumentacją z wcześniejszego leczenia pokrzywdzonego i na tej dokumentacji oraz na badaniu pokrzywdzonego się oparli, co wystarczyło do wyciągnięcia prawidłowych wniosków.

Wreszcie uznano za wiarygodne dowody przynoszące informacje o osobie oskarżonej - dane osobopoznawcze i dane o (nie)karalności. Prawdziwości tych dokumentów nie zaprzeczono, a Sąd nie znalazł powodów, by z urzędu je uznać niewiarygodnymi.

Według art. 177 § 1 k.k., karze pozbawienia wolności do lat 3 podlega ten, kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k.

Warunkiem odpowiedzialności za wypadek komunikacyjny jest więc naruszenie (umyślne lub nieumyślne) zasad obowiązujących w ruchu, zaistnienie wypadku drogowego będące skutkiem tego naruszenia oraz dodanie w wyniku wypadku przez inną niż sprawca osobę uszczerbku na zdrowiu.

Zasady ostrożności skodyfikowane zostały przepisach prawa o ruchu drogowym, wynikają jednak także ze wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (ogólnie pojęte, nieskodyfikowane zasady ostrożności).

Oskarżona znajdowała się przed przejazdem dla rowerzystów. Zgodnie z art. 27 ust 1. prawa o ruchu drogowym, kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. Przepis art. 2 pkt 23 prawa o ruchu drogowym definiuje ustąpienie pierwszeństwa jako powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch zmusiłby innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Z kolei w myśl § 47 ust. 4 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6b (oznaczającym występujące obok siebie przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów) jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających. W skrajnym przypadku zmniejszenie prędkości będzie oznaczało zatrzymanie pojazdu, a jeśli pojazd jest zatrzymany - brak ruszenia.

Skoro oskarżona ruszyła jadąc w kierunku rowerzysty przekraczającego jezdnię po przejeździe dla rowerów, ten musiałby albo przyspieszyć, albo uciekać w swoją prawą stronę. Było na to jednak za późno, w efekcie czego doszło do zderzenia. Tym samym kierująca samochodem nie ustąpiła pierwszeństwa w rozumieniu art. 2 pkt 23 pord.

Efektem uderzenia w rower było zaistnienie wypadku drogowego, polegającego na upadku rowerzysty. Z kolei w wyniku wypadku rowerzysta doznał obrażeń ciała. Powstanie obrażeń ciała u pokrzywdzonego nie było zamiarem oskarżonej, jednak powinna i mogła spodziewać się, że jej niewłaściwe zachowanie na drodze może doprowadzić do takiego skutku, należy jej więc przypisać nieumyślność, definiowaną w art. 9 § 2 k.k. Tym samym uznano, że wyczerpała znamiona występku, o jakim mowa w art. 177 § 1 k.k.

Sąd nie znalazł okoliczności przemawiających za wyłączeniem rozumienia znaczenia własnego czynu przez oskarżoną i takiego pokierowania swoim postępowaniem, by nie wypełnić znamion czynu zabronionego. Oskarżona nie zgłaszała, by w przeszłości korzystała z pomocy lekarza psychiatry, nie zgłaszała również żadnych dolegliwości, które z przyczyn chorobowych powodowałyby wyłączenie lub ograniczenie poczytalności. Nadto Sąd miał możliwość bezpośredniej obserwacji oskarżonej w toku postępowania, a kontakt jaki nawiązywała w toku postępowania jako osoba przesłuchiwana, czy pytana – również nie budził zastrzeżeń. W konsekwencji należało przyjąć brak wątpliwości co do tego, że tempore criminis A. R. działał z pełnym rozeznaniem.

Oskarżona posiada prawo jazdy, co oznacza, że poznała zasady rządzące ruchem drogowym i odpowiednią technikę jazdy. Niezastosowanie się do zasad jest zatem przez nią zawinione.

Obrona podnosi brak winy, polegający na tym, że oskarżona nie widziała, jak pokrzywdzony wjeżdża na przejazd dla rowerów. W odpowiedzi na to wskazać należy, że do wypadku doszło w porze popołudniowego szczytu komunikacyjnego, około godziny 14:10, w miejscu znajdującym się w pobliżu dwóch marketów, dużego osiedla mieszkaniowego i uniwersytetu. Pojawienie się rowerzysty o tej porze na oznakowanym przejeździe dla rowerzystów nie mogło i nie powinno być dla oskarżonej żadnym zaskoczeniem. Z drugiej strony kierującą A. obowiązywała zasada wyrażona w art. 19 ust. 1 Pord, zgodnie z którą kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

Upraszczając powyższe, kierowca nie może jechać, jeżeli nie widzi, co dzieje się przed samochodem. Dopóki oskarżona nie upewniła się, czy na przejazd dla rowerów nie wjeżdża rowerzysta, nie wolno jej było ruszyć. Nie ma przy tym znaczenia, czy rowerzysta po przejeździe jechał szybko czy wolno, bo to oskarżona, jako zobowiązana do ustąpienia mu pierwszeństwa, powinna baczyć, by wypełnić należycie swoje obowiązki, zwłaszcza nikogo nie potrącić. W tym celu powinna upewnić się, z jaką prędkością porusza się rowerzysta - oskarżona wskazuje zaś, że w ogóle nie widziała momentu wjazdu rowerzysty na przejazd.

Gdyby zaś rowerzysta poruszał się wolniej, to i tak nie zapobiegłoby to wypadkowi, co najwyżej uderzony zostałby bardziej centralnie, ewentualnie najechałby na prawy błotnik A.. W obu przypadkach i tak zdarzenie byłoby skutkiem nieustąpienia pierwszeństwa przez oskarżoną.

Na ulicy (...), jako jednej z dróg dojazdowych do centrum miasta, panuje duży ruch, a w spornym miejscu trudno wjechać na rondo. Takie sytuacje powodują zwykle zniecierpliwienie kierowców. Kierowcy poruszający się w korku podjeżdżają do przodu w miarę, jak do przodu posuwały się poprzedzające pojazdy. Poruszanie się w korku nie zwalnia od obowiązków względem innych uczestników ruchu. Tymczasem u A. R. najprawdopodobniej zadziałał w tym wypadku automatyzm – skoro z przodu zrobiło się miejsce, a ruszył pojazd z sąsiedniego pasa, ja też ruszę. Oskarżona uczyniła tak, nie upewniając się należycie, czy może wyjechać na przejazd dla rowerów, efektem czego było potrącenie będącego w prawie rowerzysty. Dwie-trzy sekundy poświęcone na prawidłową obserwację drogi nie wydłużyłyby podróży (uczestnictwo w wypadku zatrzymało oskarżoną w tym miejscu na znacznie dłużej), a pozwoliłyby uchronić rowerzystę przed ciężkimi obrażeniami.

Zgodnie z art. 1 § 2 k.k. dla przypisania sprawcy popełnienia przestępstwa, czyn zabroniony charakteryzować się musi społeczną szkodliwością wyższą niż w stopniu znikomym. Na ocenę tego stopnia, po myśli art. 115 § 2 k.k. wpływ mają: rodzaj naruszonego obowiązku, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, waga naruszonych obowiązków, okoliczności czynu. Obrażenia odniesione przez M. W. powodowały konieczność leczenia i oszczędzającego trybu życia. Pogorszenie stanu zdrowia niewątpliwie wpływa na komfort życia. Do wypadku doszło na skutek co prawda nieumyślnego, lecz rażącego zlekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ich przestrzeganie zwłaszcza w mieście, gdzie ruch pojazdów często koliduje z ruchem innych, niechronionych uczestników, powinno być sprawą priorytetową. Z tych względów zachowanie A. R. uznać należy za szkodliwe społecznie w stopniu znacznym.

Wymierzając oskarżonej karę Sąd miał na uwadze, przywołane tu rozmiar i zakres wyrządzonej szkody oraz stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Natomiast istotną z punktu widzenia orzeczenia o karze, a działającą na korzyść jest okoliczność, iż oskarżona nie była uprzednio karana. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że kara 8 miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna do wagi popełnionego czynu.

Z mocy art. 69 k.k. Sąd zobowiązany był do rozważenia, czy wykonacie orzeczonej kary pozbawienia wolności w wymiarze poniżej 1 roku można zawiesić. A. R. nie była uprzednio karana, nie jest zatem osobą zdemoralizowaną, nie uznającą powszechnie przyjętych kanonów zachowania i konieczności postępowania zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, co pozwala przypuszczać, że jej konflikt z prawem ma charakter incydentalny, a mimo niewykonania kary oskarżona wyciągnie wnioski z zaistniałej sytuacji i w przyszłości będzie jeździła ostrożniej. Wykonanie kary zawieszono zatem na okres 2 lat próby.

Dolegliwością zastępczą za nieodbywaną kare pozbawienia wolności jest grzywna w wysokości 100 stawek po 10 złotych, co adekwatne jest do wagi czynu i możliwości majątkowych oskarżonej. Z kolei informacji o przebiegu okresu próby powinna dostarczyć sama oskarżona, składając cykliczne sprawozdania.

Zobowiązano oskarżoną natomiast do zadośćuczynienia M. W. za doznaną krzywdę, poprzez zapłatę kwoty 3.500 zł. Uznano ją za adekwatną do możliwości płatniczych oskarżonej, a także odniesionych obrażeń i cierpienia pokrzywdzonego. Ewentualnych dalszych roszczeń pokrzywdzony będzie mógł dochodzić od ubezpieczyciela.

Konsekwencją skazania jest obciążenie A. R. kosztami sądowymi i wymierzenie mu opłaty. Podstawę takiego rozstrzygnięcia dają wskazane w punkcie IV wyroku przepisy. W ocenie Sądu, w sytuacji majątkowej oskarżonej, uiszczenie kosztów wygenerowanych przez postępowanie karne, wywołane jejnaruszającym prawo zachowaniem, nie będzie stanowiło dla niego nadmiernego obciążenia. Na koszty te składają się poniesione w postępowaniu wydatki (koszty doręczeń, informacji o karalności, opinii biegłych) i opłata, której wysokość wynosi: przy ośmiomiesięcznym pozbawieniu wolności - 180 złotych, a w stosunku do orzeczonej grzywny – 10%.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kowalik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Maciej Piotrowski
Data wytworzenia informacji: